Oglądanie programów telewizyjnych oraz filmów po angielsku niestety nie jest złotym środkiem na opanowanie języka obcego bez zajrzenia do podręcznika gramatyki. Mimo tego jest to bardzo pomocne i pozwala pomóc w tym, w czym zwykły podręcznik może nie dać rady.
Przede wszystkim oglądanie programów po angielsku oswaja nas z wymową. Nie można zapominać, że kluczową rolę w komunikacji odgrywa intonacja słów. Angielski jest bardzo prostym językiem, ale może też być skomplikowany, niektóre słowa zawarte w 3-4 literach wymawia się kompletnie inaczej w zależności od kontekstu zdania, jak i czasu. Filmy znacznie mogą nam pomóc z osłuchaniem się poszczególnych słów, które słyszymy w pełnym zdaniu.
Także pod względem nauki słownictwa, filmy i seriale są świetnym pomocnikiem w nauce. Podręczniki często dzielą słownictwo na poszczególne działy np. zwierzęta, części ciała czy u lekarza. I o ile ułatwia to uporządkowanie wiedzy, to o tyle jest to znacznie bardziej monotonne i sprawia, że większość informacji możemy zapomnieć zaraz po odłożeniu podręcznika. Oglądając film z napisami łączymy umiejętność czytania ze słuchaniem. Dodatkowo poznajemy słowa potoczne, które często nie są umieszczone w typowo naukowych podręcznikach, a są standardowo używane przez większość osób, posługujących się językiem. Język angielski stale się zmienia, a jego nieformalne i formalne odmiany są niezliczone.
Dodatkowo aktualne produkcje uczą nas kultury mowy, czyli w jakich sytuacjach i kontekstach należy stosować konkretne sformułowania. Nie zapominając jak język używany w Wielkiej Brytanii różni się od tego stosowanego w Ameryce czy Australii. Niektórych amerykańskich sformułowań może nie zrozumieć rodowity Anglik.
Podsumowując – warto oglądać filmy i seriale z napisami. Nie można jednak traktować tego jako 100% nauki języka, powinien to być dodatek. Poza tym jest to jedna z najprzyjemniejszych form nauki, w końcu oglądamy coś dla przyjemności a nie dla samej edukacji 🙂